obywatelle

joined 5 years ago
MODERATOR OF
[–] [email protected] 2 points 1 year ago

Podobno ciągle się tam jakieś służby kręciły, nawet po przejęciu przez miasto. Nawet urbeksiarze przestali tam chodzić.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

Prawo polskie dopuszcza potrójne obywatelstwo? Nie wiedziałam.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago

No widzisz. Ja już słyszałam obronę. Że "dzieciom z bidula buty za tę reklamę załatwił". Co jest też z lekka krindżowe, bo serio każdy kto był w domu dziecka wie, że tym dzieciakom potrzeba wszystkiego tylko nie kolejnych fantów rzucanych im ochoczo przez korpa. Nie wiem tylko jak to nazwać? Squatwashing?

[–] [email protected] 3 points 1 year ago* (last edited 1 year ago)

Trzymajcie się tam, cholera jasna. To tak miłe miejsce że sama mogłabym mieszkać.

Ale pls dodajcie "w Warszawie" do nagłówka. xD

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (2 children)

Oni tak twierdzą. I tylko o to mi chodziło.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago

Na co ten hajs poszedł? Na przepisy Siostry Anastazji?

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (4 children)

No tak, GW złe, ale wywieszanie flagi państwowej i reklama Adidasa spoko.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago

Szkoda że przestanie działać po wyborach.

[–] [email protected] 6 points 1 year ago

To jedna z najgorszych dychotomii jakie znam: "skoro nie możesz obalić systemu, to w takim razie powinieneś w nim żyć i go afirmować". To dopiero podejście które odbiera sprawczość i neguje wszystkie aktywności, które nie prowadzą do Wielkiego Celu.

Nie, istnieje pierdylion wyjść pośrednich. Robienie wyrw, życie w szczelinach, ogarnianie różnego rodzaju aktywności uprzyjemniających życie w systemie tobie i innym. Atakowanie systemu tam, gdzie w danym momencie jest to potrzebne żeby ochronić konkretną grupę osób albo wywalczyć daną sprawę. TBH to większość dzisiejszych anarchistów (i nie tylko) tak właśnie żyje i robi, tylko wielu z nich ciągle nie może zrozumieć że to po prostu maks tego co można osiągnąć i wciąż roją sobie, że jakaś wielka globalna zmiana jest możliwa. Przecież nikt chyba nie wierzy na poważnie, że gotowanie jedzenia bezdomnym zmienia świat. Ale zmienia jakiś świat, w konkretnym kontekście i realnie* komuś* pomaga. Najgorsze co można zrobić to albo czekać biernie na rewolucję, albo frustrować się i wypalać w codziennych działaniach, bo widzisz że one do tej rewolucji nie prowadzą.

Tymczasem aktualnie nie tylko się na nią nie zanosi, ale wręcz jest gorzej: interferencje w postaci nieodwracalnych już w tym momencie zmian klimatycznych są czynnikiem, który skutecznie zaburzy w przyszłości wszystkie wielko-rewolucyjne rojenia i dalekosiężne działania. Nie mamy już czasu, by "pracą u podstaw" wydziergać sobie powoli drogę ku rewolucji, bo efekty tej pracy będą coraz częściej szybko niszczone przez pogłębiający się chaos. W czasach niepewności nikt nie będzie się przejmować ideami, które są nam bliskie: humanitaryzmem, egalitaryzmem, sprawiedliwością społeczną. Większość ludzi w obliczu dylematu "ja czy ktoś inny" wybierze siebie - wystarczy że stawka będzie odpowiednio wysoka. Jeśli będziemy chcieli przetrwać w tym świecie, musimy stworzyć takie przestrzenie i takie wspólnoty, takie kręgi wsparcia, które będą cechować się pewną odpornością na te zewnętrzne zawirowania. Bo niestety na wiele innych elementów zwyczajnie nie będziemy mieć wpływu.

Nie będzie zbawienia dla świata. Ale możemy zbawić się sami, w swojej skali.

[–] [email protected] 5 points 1 year ago

Nacjonaliści wszystkich krajów, łączcie się!

[–] [email protected] 2 points 1 year ago

Najbardziej znana to biografia Kucińskiej, ale tam tych wątków próżno szukać bo to takie czytadło z Czarnego.

Inna sprawa że Stryjeńska żyła mocno w swoim świecie, no i na szczęście w przeciwieństwie do Szukalskiego nie próbowała tworzyć jakichś osobliwych egzegez ani robić fikołków, broniąc swoich stanowisk. Ogółem to były one mało znane i mało dyskutowane tak samo jak jej sztuka, która w czasie PRL popadła w zapomnienie.

Te wątki o których wiem, czekają pewnie jeszcze na kogoś kto je opracuje. Może @kurdebeliusz wie coś więcej. :>

[–] [email protected] 2 points 1 year ago (2 children)

Pisała głupotki w tych swoich tekstach o wychowaniu, plus zrobiła parę chałtur dla endecji, jednocześnie "odżegnując się od polityki", bo "ona się na niej nie zna". Trochę casus Szukalskiego, czyli zaczadzenie nastrojem epoki, ale wciąż smutne.

view more: ‹ prev next ›