Dlaczego postuje się tu cokolwiek gdzie publikuje Dymek?
Daj sb na audiodeskrypcję i wrzuć na rower 🚲
To prawda że wiele rzeczy jest nie do odszukania, a przynajmniej niełatwo, bo archiwa gazet i czasopism są pozamykane za mytościanami, jeśli w ogóle są. Ja sama o latach '90 musiałam sobie nadrabiać wiedzę książkami np. Teresy Torańskiej czy Antoniego Dudka, ale najgorsze jest szukanie np. tekstów prasowych o aferach z wczesnych lat 2000 – trzeba polegać na pamięci, a ja przecież do gimby wtedy chodziłam i polityka docierała do mnie w formie kabaretów czy "Ale Plamy" na TVN. Za to dobrze pamiętam same nazwiska, które do dzisiaj odnajduje się na listach Lewicy – Czarzasty, Wiatr, Jaskiernia, Dyduch, Szejna... Osoby które powinny być kojarzone z postkomunistycznym aferzystowskim betonem brylują dzisiaj jakby nigdy nic. To mnie dobija.
Niestety porządny risercz w tym temacie to nie jest coś na co mam teraz ochotę, zważywszy również na te ograniczenia.
Piszę o polityce, to jest jeden wielki bodziec negatywny. Już tytułem daję do zrozumienia jaka jest estetyka dalej, więc jeśli się nie lubi brzydkich wyrazów można od razu nie kontynuować czytania!
Wiesz co, taki miałam proponowany w panelu "udostępnij". Podmieniam.
Okazuje się że maile pochodzą z początku września, a niedobory paliwa były przejściowe.
Jak ja wrzucam coś z gazwybu to chociaż zza mytościany wyjmuję...
A to nie wiedziałam, myślałam że nie.
Nie, powód jest prostszy – nie ma już czego przekazywać. xD A że można to jeszcze wyborczo sprzedać to czemu nie!
Raczej poszedłby dach, mimo wszystko to nie Javelin. Poza tym był wieczór i nikogo nie było, może poza cieciem na dole.
Łe, gówno z tego ostatecznie wyszło. :(