obywatelle

joined 5 years ago
MODERATOR OF
[–] [email protected] 2 points 2 years ago (9 children)

Jeszcze nie powinni używać telefonów innych niż self-made, komputerów i w ogóle. Przecież to jest pierdolenie na poziomie prawicy.

Co robią? Są tam gdzie są inni ludzie których można spróbować do czegoś przekonać. Mają tu siedzieć z 10 osobami?

[–] [email protected] 3 points 2 years ago (9 children)

Powinny być zbibulone i wrzucone na anarchobibliotekę tbh, zwłaszcza że części z nich już się nie da dostać "normalnie". Chyba że Trojka ma dosłownie wszystko.

[–] [email protected] 3 points 2 years ago (11 children)

Ano ma, sama mam twoją książkę o Rewolucyjnych Mścicielach i Okruchy z życia Lejba.

[–] [email protected] 1 points 2 years ago (1 children)

Daily reminder że ACAB dotyczy też cieciów.

[–] [email protected] 1 points 2 years ago

Szybko się zestarzało.

[–] [email protected] 3 points 2 years ago

Wyciągam popkorn.

[–] [email protected] 3 points 2 years ago (11 children)

Szczerze? To walka nawet ważniejsza od walki z państwem, bo mechanizmy państwa można przy pewnej kreatywności wykorzystać dla swoich celów, za to nieskrępowana władza kapitału jest i powinna być wrogiem numer jeden. Zwłaszcza że z jego siłami walczy się o wiele trudniej niż z siłami państwa.

[–] [email protected] 1 points 2 years ago (1 children)

Na przykład wiele kursów Warszawa-Wrocław (IC Słowacki, IC Konopnicka, IC Baczyński...).

Tylko po co to sobie robić?

[–] [email protected] 1 points 2 years ago

Ciekawe co tak irytuje wdółgłosujących w prostym wywiadzie o światowej polityce.

[–] [email protected] 1 points 2 years ago

China Miéville? Wydaje go u nas np. Zysk i S-Ka. Najpopularniejsza jest chyba "Ambasadoria", podobnie ceni się u nas "Miasto i Miasto". Wydano w Polsce też całą tzw trylogię New Crobuzon, czyli trzy powieści dziejące się w tym samym settingu, ale niezwiązane fabułą ("Dworzec Perdido", "Blizna", "Żelazna Rada").

Od razu mówię tylko, że Miéville jest mocno osadzony w nurcie new weird i jego powieści zawierają masę dziwaczności (nie-antropomorficzni bohaterowie, osobliwe prawa fizyki, równoległe rzeczywistości istniejące tuż obok siebie, języki czy neologizmy nietrzymające się typowych dla fantastyki kanonów itp), więc jeśli kogoś to odrzuca, może nie być łatwo przekonany.

Książka Miéville'a October: The Story of the Russian Revolution, próba niby-dokumentalnego przedstawienia wydarzeń rewolucji październikowej, nie była jednak przetłumaczona na polski, tak jak jego eseje dotyczące marksizmu.

[–] [email protected] 4 points 2 years ago

Oczywiście że nie wyrzucą, ale dzięki za antypaywall!

view more: ‹ prev next ›