Powinny być zbibulone i wrzucone na anarchobibliotekę tbh, zwłaszcza że części z nich już się nie da dostać "normalnie". Chyba że Trojka ma dosłownie wszystko.
Ano ma, sama mam twoją książkę o Rewolucyjnych Mścicielach i Okruchy z życia Lejba.
Daily reminder że ACAB dotyczy też cieciów.
Szybko się zestarzało.
Oryginalny tekst z WSJ niestety za skutecznym paywallem:
https://www.wsj.com/world/europe/nord-stream-probe-faces-resistance-from-poland-962aa5f9
Wyciągam popkorn.
Szczerze? To walka nawet ważniejsza od walki z państwem, bo mechanizmy państwa można przy pewnej kreatywności wykorzystać dla swoich celów, za to nieskrępowana władza kapitału jest i powinna być wrogiem numer jeden. Zwłaszcza że z jego siłami walczy się o wiele trudniej niż z siłami państwa.
Na przykład wiele kursów Warszawa-Wrocław (IC Słowacki, IC Konopnicka, IC Baczyński...).
Tylko po co to sobie robić?
Ciekawe co tak irytuje wdółgłosujących w prostym wywiadzie o światowej polityce.
China Miéville? Wydaje go u nas np. Zysk i S-Ka. Najpopularniejsza jest chyba "Ambasadoria", podobnie ceni się u nas "Miasto i Miasto". Wydano w Polsce też całą tzw trylogię New Crobuzon, czyli trzy powieści dziejące się w tym samym settingu, ale niezwiązane fabułą ("Dworzec Perdido", "Blizna", "Żelazna Rada").
Od razu mówię tylko, że Miéville jest mocno osadzony w nurcie new weird i jego powieści zawierają masę dziwaczności (nie-antropomorficzni bohaterowie, osobliwe prawa fizyki, równoległe rzeczywistości istniejące tuż obok siebie, języki czy neologizmy nietrzymające się typowych dla fantastyki kanonów itp), więc jeśli kogoś to odrzuca, może nie być łatwo przekonany.
Książka Miéville'a October: The Story of the Russian Revolution, próba niby-dokumentalnego przedstawienia wydarzeń rewolucji październikowej, nie była jednak przetłumaczona na polski, tak jak jego eseje dotyczące marksizmu.
Oczywiście że nie wyrzucą, ale dzięki za antypaywall!
Jeszcze nie powinni używać telefonów innych niż self-made, komputerów i w ogóle. Przecież to jest pierdolenie na poziomie prawicy.
Co robią? Są tam gdzie są inni ludzie których można spróbować do czegoś przekonać. Mają tu siedzieć z 10 osobami?