Tak, wszystko co może ograniczyć ogromne zyski wielkich molochów zagraża gospodarce, tak było. Co by się nie działo to słychać kwik molochów, że jak one nie będą mogły tak szybko rosnąć i tak zwiększać swój kapitał, to gospodarka na tym ucierpi.
Pajonk
Mi ten tekst trochę przypomina sytuację, w której ktoś twierdzi że ulotki reklamowe będą płatne, bo za książki trzeba zapłacić w księgarni i nie każdy chce je wypożyczać. Kompletne pomieszanie pojęć i obszarów.
Nie, to nie koniec. Zasada jest prosta, jeśli macie coś za darmo, a platforma nie działa dzięki zbiórkom i datkom, to znaczy że nie jesteście konsumentem usługi, tylko towarem którym firma handluje.
Wielkie platformy handlują danymi użytkowników, pozwalają na profilowanie ich, by lepiej dopasowywać reklamy, by analizować zachowania i tak dalej i tak dalej. Z tego są ogromne pieniądze.
A to że platformy takie jak twitter, które jak widać są prowadzone tragicznie, chcą żeby im płacić i obcinają możliwość przeglądania niezalogowanym, oferując przy tym cenzurę, walkę z opozycją w niektórych krajach, pozwala ekstremistom się tam rozwijać, to już jest ich własny błąd.
jednak wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach plany subskrybcyjne dla użytkowników social mediów staną się standardem.
Wiele wskazuje, jednak ani jeden argument nie pada w artykule. No dziwne.
Jak dodaje jednak, jako cyfrowe społeczeństwo, od paru lat uczymy się płacić za treści i dostęp do nich. "Przykłady serwisów VOD dobitnie to pokazują. Prasa czy serwisy informacyjne również coraz lepiej sobie radzą.
Platformy streamingowe czy serwisy informacyjne mają znacznie większe koszty, bo same muszą produkować lub kupować gotowe treści. Portale społecznościowe, etc, które są de facto pośrednikami tych kosztów praktycznie nie mają. One pobierają prowizję od użytkowników którzy mogą za darmo tam wrzucać swoje materiały, a jeśli jakieś materiały zarabiają dość dużo, to i temu kto je wrzucił się dostanie parę dolarów.
„Zastanawia mnie czemu Instagram nie decyduje się na ugryzienie tematu subskrypcji od innej strony, czyli dodanie funkcji zamykania swojego contentu za paywallem dla poszczególnych użytkowników i pobierania procentu od ich przychodu (tak działa między innymi serwis Only Fans). Użytkownicy chętniej płacą za treści z konkretnego źródła (serwis, influencer) niż za >>całość<<. Nie chcą wspierać giganta, który ma miliardowe zyski i jawnie nimi manipuluje. Chcą wesprzeć influencera, z którym czują jakąkolwiek więź i niecierpliwie czekają na jego kolejną publikację. Patrząc na ilość oraz wielkość influencerów na Instagramie bez problemu byliby w stanie każdego miesiąca zarabiać dodatkowe kilkaset milionów dolarów"
Onlyfans i instagram to dwa kompletnie różne portale i świadczą kompletnie różne usługi. Zrównywanie ich jest dość idiotyczne.
Jest też tam o grach, że za gry płacimy a social media nie.
Ten artykuł to takie pomieszanie przeróżnych modeli biznesowych i bardzo różnych platform, że nie ma on za dużo sensu.
Platformy które zarabiają na danych użytkownikach, i które istnieją dzięki ilości a nie jakości użytniwków będą dalej darmowe. Na boku zarabiają one dzięki mikrotransakcji. To już widać w darmowych grach, gdzie jak wiemy spora ilość gier, szczególnie ta skierowane pod masowego użytkownika, jest darmowa, a właśnie takimi transakcjami finansują one swoje istnienie i wychodzi im to bardzo dobrze.
Mnie bawi, że jakoś libkom nigdy nie przeszkadza kiedy faszyzujące ugrupowania zakazują książek, imprez, mediów które są bardziej wolnościowe i prospołeczne. Za to pierwsi krzyczą, kiedy ktoś chce ograniczyć wpływ fanatyków religijnych na dzieci.
Ja mam teorię, dlaczego Korwinowi się nie udawało, a teraz szurom się udaje.
Otóż problemem nie jest to, że korwin bredził. Bo przecież porównując to co wygadywał, do tego co wygadują memcele, bose, brauny i tak dalej, to Korwin bije ich intelektem i zdrowym rozsądkiem na głowę. Więc problemem nie jest bredzenie.
A jaka jest różnica między dzisiejszymi liderami tej partii, a JKM? JKM wdawał się w dyskusje, stosował miks dziwnych technik, chłopskiego rozumu, i dość prymitywne ale czasem skuteczne sztuczki by podeprzeć swoje opinie. No i tu wg mnie jest problem. JKM był zbyt inteligentny i mówił w zbyt skomplikowanym sposób dla potencjalnego wyborcy. Ktoś kto chce głosować na takie partie, chce prostych rozwiązań. Oni nie chcą słyszeć, że to, tamto, muszą zostać sprywatyzowane by ograniczyć wydatki, oni nie chcą słuchać że za obciążanie budżetu zapłacą młodzi ludzie, oni nie chcą słyszeć, że będzie ciężko.
Wyborcy tej partii wolą proste idiotyczne odpowiedzi, które nawet nie są chłopskim rozumem. Można trąbić non stop że chce się likwidować ZUS i wiele innych podatków oraz jedną z komercyjnych stacji telewizyjnych, a gdy ktoś się ciebie pyta w jaki sposób budżet to wytrzyma, i o co chodzi z tą wolnością słowa, to pada odpowiedź "ICA PRANK BRO XD". A co gdy pojawia się pytanie o maile Dworczyka, sto ustaw, fanatyzm religijny, piątkę mencela, i inne chore rzeczy? To samo, tak jakby nie słyszeli pytania i zmieniają temat, a to na hosting, a to na opozycje, a to na pytanie o religijny fanatyzm odpowiedź brzmi w stylu "ale ja się zajmuję gospodarką".
Przez lata ci potencjalni wyborcy śmiali się z wyborców pisu, że to idioci którzy lecą na tani populizm, ale dziś to konfa bryluje w populizmie i to takim cynicznym, ultra prymitywnym.
A czasem nie jest tak, że Wiedeń o którym wspominasz to jedno z wielu miast zachodu gdzie walczy się bardzo mocno z najmem krótkoterminowym? https://travelnest.com/news-and-insights/vacation-rental-regulations-in-austria https://www.thelocal.at/20220325/explained-what-are-austrias-rules-for-airbnb-rentals
Wiedeń faktycznie ma bardzo dobre rozwiązania dla mieszkańców. Rynek jest bardzo dobrze regulowany, prawa tworzone są mądrze, więc zwykli ludzie korzystają, ale i też biznes. Nie ma aż takiej likwidacji przepisów i patodeweloperki jak u nas zgodnie z zasadą "deweloper musi zarobić i jeszcze dokłada do tego interesu, więc przepisy trzeba liberalizować". https://www.huduser.gov/portal/pdredge/pdr_edge_featd_article_011314.html
Jedynym sposobem jest ograniczenie najmu krótkoterminowego, budowa mieszkań socjalnych, i zmiana przepisów, by te nie pozwalały na patodeweloperkę.
Dorzucanie pieniędzy deweloperom to jak polewanie pożaru spirytusem i mówienie że przecież to i tak mocniej się nie może rozpalić. Budowa bloków socjalnych, i plany zagospodarowania terenu powinny być pod kontrolą społeczeństwa, a nie widzi mi się deweloperów, super bogaczy, funduszy inwestycyjnych które ciemny lud mamią jakąś niewidzialną ręką.
A ja się pytam, dlaczego prawica nie staje w obronie jej kolegi z którym współpracowała? PIEKŁO MĘŻCZYZN.
Pytajcie się swoich prawicowych kolegów, dlaczego ziobro i prawica i mordo siuris nie próbują bronić tego młodego chłopaka. Bo co, bo miał skrajne poglądy, bo są w sieci fajne zdjęcia z nim? Znowu kobiety mają łatwiej!!!111!!1
Najgorętszy półki co
W Polsce brakuje w mainstreamie partii liberalnej gospodarczo. To trochę efekt działała kucy, czyli regularnego rozwalania i ośmieszania tych środowisk.
Nowoczesna to jedna dziś opcja w mainstreamie która gdzieś tam jest w okolicy liberalizmu gospodarczego.
Co zabawniejsze na zachodzie także te środowiska są znane że skrajnych głupoty.
Tak działa neoliberalizm. Po co budować mieszania socjalne, przez co zapotrzebowanie na mieszkania na komercyjnym rynku by spadło. Lepiej dorzucić pieniędzy zwiększając zapotrzebowanie na mieszkania a przez to jeszcze mocniej zwiększyć zyski funduszy inwestycyjnych.
A potem się dziwią że zwykli ludzie nie chcą ich popierać. Więcej wychwalana zamordystycznych polityków, elektorat wytrzyma.