Wrocław - miasto spotkań

28 readers
0 users here now

Miasto spotkań.

founded 2 years ago
MODERATORS
1
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/Important-Meet-5786 on 2025-08-09 20:06:35+00:00.


Rok w rok jest coraz gorzej. Masa ale to masa debili jeździ w kółko po Kazimierza Wielkiego i strzelają z wydechów, czy to drogie sportowe auta, czy jakieś tanie gruzy czy motory. Nie lubię przechadzać się tą ulicą, bo hałas jest nie do zniesienia i jest to już właściwie cały czas - nawet w nocy. Policja wrocławska chyba bardziej zainteresowana jest ludźmi pijącymi piwko w parku niż debilami budzącymi całe miasto. Jadąc do NFM naprawdę strach jest nawet zmienić tam pas, bo wyścigi są już właściwie cały czas.

2
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/kaszeljezusa on 2025-08-09 13:32:27+00:00.

3
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/softsinner71 on 2025-08-05 01:51:24+00:00.

4
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/Big_Fat_Fluffy_Cat_ on 2025-08-04 22:21:51+00:00.


Hej! Szukam koleżanek na wyjście na kawę/spacer/lumpa/drinka. Tańce i mocno zakrapiane imprezy nie są w moim typie - RACZEJ, bo nigdy nie próbowałam xdd

Parę słów o mnie - mam 24 lata, mieszkam w okolicy Wrocławia (+- pół godziny pociągiem). Po ostatnich dużych zmianach w życiu zorientowałam się, że nie mam znajomych, i strasznie mi ich brakuje - w końcu trzeba czasem pogadać z drugim człowiekiem a nie w kółko do siebie 😆

Pracuje zdalnie, głównie kopiuj/wklej w excelu. Mam mnóstwo zainteresowań:

  • Fantastyka Wychowałam się na Tolkienie, ale był moment gdzie czytałam dosłownie wszystko, od Harrego Pottera (fanfiki included, to dzięki nim nauczyłam się angielskiego xdd), przez Sapkowskiego i Sandersona do Pratchetta
  • Rękodzieło Szycie, malowanie, robienie biżuterii, wszystko co mi w ręce wpadnie :D a jak mogę to na siebie ubrać albo jakoś praktycznie wykorzystać to już w ogóle bajka
  • Gierki Minecraft to mój safe space, ale ostatnio całkiem się też w POE wciągnęłam; lola lubię oglądać ale nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się wbić 30 poziom bo boję się presji od innych graczy XD
  • Muzyka Umiem grać na fortepianie i klarnecie, chociaż wieki tego nie robiłam. Marzy mi się dołączenie do jakiegoś chóru albo innego zespołu, w którym mogłabym tworzyć muzykę z innymi, ale moje umiejętności aktualnie są moooocno zaniedbane, a klarnetu nawet nie posiadam xd za to zaaranżuję każdą piosenkę na każdy skład, i to tak profesjonalnie z nutami 😆

Dodatkowo: błyszczące cienie z Glamshopu, ciuchy z drugiej ręki, pieski i kotki (ale kotki z daleka bo jestem alergikiem :( ), podcasty true crime (ale nie te brutalne bo psycha siada), szeroko pojęta biologia i medycyna, tornada, turystyka wysokogórska, nurkowanie, chodzenie po jaskiniach, nurkowanie w jaskiniach (ostatnie kilka głównie w ramach filmików na yt żeby wiedzieć czego w życiu nie robić xddd)… znalazłoby się pewnie drugie tyle

Chciałabym też poznać ludzi do chodzenia po górach. Kondycji nie mam, ale zapał i chęć pokonywania (rozsądnego) własnych granic jak najbardziej. Aktualnie wyciągam tatę w Karkonosze ale przydałby się ktoś bardziej zbliżony wiekowo :D

Z wad towarzyskich: totalnie nie odnajduję się w grupach, często boję się ludzi, nie mam prawa jazdy (planuję to zmienić jeszcze w tym roku!), niedawno wróciłam do mieszkania z rodzicami i w najbliższym czasie pewnie tak zostanie. A, i jeszcze oversharing, ale to chyba można wywnioskować z posta xdd

Jeśli myślisz że się dogadamy śmiało pisz na priv albo komentuj <3

I jeszcze jedno: TO NIE JEST OGŁOSZENIE MATRYMONIALNE!!! Osobom szukającym związku/bardziej przelotnej seksualnej/romantycznej relacji mówię stanowcze NIE!

Edit: Jejku, jesteście świetni i wracacie mi wiarę w ludzi 🥹 nie spodziewałam się takiego odzewu! Po pracy postaram się wszystkim odpisać, chociaż może mi czasu nie starczyć xdd

5
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/whistlinghound on 2025-08-02 19:16:28+00:00.

6
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/whistlinghound on 2025-07-30 08:10:41+00:00.

7
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/szymon362 on 2025-07-30 07:05:51+00:00.

8
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/darthvindi on 2025-07-28 13:51:19+00:00.

9
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/rogerpogoda on 2025-07-28 12:20:18+00:00.

10
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/[deleted] on 2025-07-28 09:46:18+00:00.

11
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/whistlinghound on 2025-07-27 22:02:27+00:00.

12
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/areup on 2025-07-25 08:50:25+00:00.

13
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/Weekly_Molasses_2079 on 2025-07-21 03:05:10+00:00.


Cześć, co się dzieje z wrocławskimi drzewami? Widzę cały czas martwe drzewa, suche kikuty, brązowe liście... drzewa, które miały za sobą prawie 100 lat życia usychają, całe podwale, plac grunwaldzki etc. przetrzebione. Serce mnie boli, bo dorastałem w ich cieniu i bardzo je kochałem. EDIT: wątpię żeby to były tegoroczne upalne dni lata, które zabiły te drzewa. Obserwuję od stycznia tego roku, jak w parkach na ogromną skalę obcinane są gałęzie albo nieraz całe fragmenty pni - coś musi atakować te drzewa, tylko czemu nie ma bardziej zdecydowanej reakcji ze strony miasta?

14
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/Riw_El26 on 2025-07-22 09:06:22+00:00.


Hej wszystkim,

Będzie mały rant. Dość długo mnie nosi by podzielić się tą historią i refleksją życiową. Reddita czytam od długiego czasu, ale to mój pierwszy post.

Mam kumpla, z którym jeszcze 2 lata temu spotykaliśmy się minimum raz na tydzień. Były rowery, plaże miejskie i długie dyskusje przy pokonywaniu wałów nad rzeką i parków. Ziomek mieszkał dość blisko centrum, ale wciąż miał do dyspozycji od groma zieleni w zasięgu nóg. Warto wspomnieć, że wszędzie były też trasy rowerowe, tramwaje/autobusy itp. Np. w swojej pracy był w 15min rowerem. Pomimo tego, że mieszkaliśmy "skrajnie" do siebie, mogliśmy się spotkać w granicy 17min max.

Wszystko skończyło się jak kupił ten słynny „dom w cenie mieszkania”. Tak zwane Suburbia. Deweloper sprzedał to jako 20min do centrum, ale w rzeczywistości to 45-60min dziennie w jedną stronę. Oczywiście w korkach i przez wąskie drogi. W okolicy jest jeden autobus, ale już prędzej można polegać na wścibskim somsiedzie niż na nim ;). Poza tym ma go parę km od domku.

Coś się w nim zmieniło. Z wluzowanego, miłego gościa zaczął być tym typem z korpo, który w przerwach kawowych ciągle mówi Ci jak Ty masz źle, a on lepiej od Ciebie. Prawie każda rozmowa w jakimś stopniu sugeruje, że moje zielone osiedle w niskiej zabudowie to koszmar. Albo jak to nie rozumiem benefitów "prawdziwego" ogrodu (spędziłem dzieciństwo na wykopkach i koszeniu na wsi u kuzyna. Teraz mamy na parterze około 30m2 tarasu). A mistyczny "las w oddali" z okna padał kilka razy dziennie na naszej grupce w pierwszym roku ich przeprowadzki ("Nigdy nie zrozumiesz jak to jest" xD).

Początkowo ich odwiedzaliśmy, ale zmęczył nas ten grill co weekend "bo trzeba korzystać!" albo "bo u was to nie ma co robić w mieście!". Nie mówiąc już o tym, że nigdy specjalnie nie byłem fanem jedzenia kiełbasy całą sobotę czy niedzielę (lubię sport). Taki rodzaj spędzania czasu to ostatnie co człowiek ma ochotę robić po pracy siedzącej. Ja moje 30m2 trawnika oporządzam w tyg w przerwie pracy (zdalna). Mamy z Partnerką taki "mały ogródeczek"/zielony taras, który mega łatwo ogarnąć. Spędzamy tam z 3-4h tygodniowo w sezonie z książką czy na zabawie z psem + podlewanie. Oboje w takiej mini-skali naprawdę to lubimy. Poza tym dzięki tej zieleni w mieszkaniu jest chłodniej latem. Ale! Przez resztę czasu wolimy żyć aktywniej, co on wiecznie mi próbuje podważyć w rozmowach. Do tego mamy tylko jednego somsiada nad sobą, więc jest duża kultura i nie "zbieram petów" jak to mój przyjaciel ciągle sugeruje.

A jego życie, o którym wypisuje mi złote eseje, to teraz praca, dojazdy i koszenie ogrodu w weekendy. Przytyło mu się dosłownie 10 kg na tej "zielonej enklawie". Do tego ich związek przechodzi mocny kryzys (brak czasu), o czym mówi jak ma chwile szczerości (o dojazdach wtedy też opowiada nieco inaczej ;) ). W tym podmiejskim raju każdy kawałek zieleni wycinają pod nowe inwestycje, oczywiście nie robiąc przy tym żadnej infrastruktury jak bezpieczne chodniki, sklepy czy miejsca, gdzie zwyczajnie można by iść bez konieczności przemieszczania się automobilem.

Las z ulotki developera? 4 km pieszo od jego domku wzdłuż JEDNEJ drogi bez cienia, gdzie z prawej i lewej mijasz prywatne posesje. Dla porównania z mojego osiedla jest około 12 różnorodnych tras spacerowych pieszo, z czego dwie prowadzą do lasku (inne do np. parków). I wszystko to w pełnej infrastrukturze dla pieszego czy rowerzysty.

A teraz najciekawsze: na tej suburbii wcale nie ma ciszy. W weekend jest istna kakofonia... Za każdym razem na "grylu" towarzyszyły nam kosiarki, dzieci, trampoliny, inne gryle tuż obok, głośna muzyka, wiertarki itp. I wszystko to nie znika w tle jak odgłosy tłoczniejszej ulicy, tylko wali centralnie w głowę, bo to metry od Ciebie z każdej strony świata. Ta zabudowa domków jest bardzo gęsta. Co rusz też stawiają nowe nieopodal (mordując pozostałą zieleń). Na mojej ośce jest tak 80% ciszej w weekend i nie żartuję.

Te suburbia to żadna "ucieczka od miasta" tylko sprzedawanie marzenia ludziom, którzy nigdy na wsi nie mieszkali i nie rozumieją ile pracy wymaga takie 300m2 pięknego ogrodu czy utrzymanie domku. A już szczególnie, że niekoniecznie wynagrodzi to wykluczenie komunikacyjne, brak czasu, korki, brak chodnika/infrastruktury i weekendowy ryk kosiarek w tle.

15
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/YuiLan_ on 2025-07-20 11:04:31+00:00.

16
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/whistlinghound on 2025-07-19 10:45:01+00:00.

17
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/AwarenessFederal1237 on 2025-07-18 10:25:11+00:00.


Od 10.2022 prowadzimy non-profit subiektywny kalendarz koncertowy [https://altmusic.wroclaw.pl/](https://altmusic.wroclaw.pl/%5D()) Tak wspieramy lokalną scenę DIY koncertów.

Najbliższy weekend wg altmusic.wroclaw.pl [niepełna lista - Więcej na www] Postaw czasem kaweczkę. Dzięki! https://buycoffee.to/altmusic

https://preview.redd.it/arj1cyw60mdf1.jpg?width=1301&format=pjpg&auto=webp&s=cb803b9d4cba4d655d5f0f01a13e3d8fb4f6acb2

18
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/ESEFEF on 2025-07-16 17:24:08+00:00.

19
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/opolsce on 2025-07-15 14:45:45+00:00.

20
1
Wrocław (www.reddit.com)
submitted 3 weeks ago by bot@lemmit.online to c/wroclaw@lemmit.online
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/miskul70 on 2025-07-15 12:32:03+00:00.

21
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/Vatonee on 2025-07-15 11:59:48+00:00.

22
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/opolsce on 2025-07-12 23:14:31+00:00.

23
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/municipole on 2025-07-12 19:05:25+00:00.


Hi everyone,

my friends from Warsaw's Miasto Jest Nasze and I prepared a petition about introduction of noise pollution radars. It's addressed to the speaker of the lower chamber of the Polish Parliament - Szymon Hołownia.

Noise pollution has become a serious problem in the last couple of years. It's mainly due to popularization of car and motorbike modifications to enhance engine and exhaust pipe noise. Unfortunately a few people's "hobby" turns into the majority's nightmare. The Police seems to be unable to do anything about it while everyone else has to suffer. Noise pollution is detrimental to our physical and mental well-being.

We propose an installation of acoustic radars which are able to measure the level and the direction of the noise, and take a photo of the source. They are successfully used in a few countries in Europe. It won't make the problem disappear entirely, but it will be a definitely a step in the right direction.

If you support this idea, sign the petition right here:

https://actionnetwork.org/petitions/dosc-halasu-na-ulicach-chcemy-fotoradarow-akustycznych

Every signature matters!

Thank you,

Michał

24
1
Jajomat (www.reddit.com)
submitted 1 month ago by bot@lemmit.online to c/wroclaw@lemmit.online
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/PlanktonOutside5953 on 2025-07-09 18:39:23+00:00.

25
 
 
This is an automated archive made by the Lemmit Bot.

The original was posted on /r/wroclaw by /u/SnooDonuts6980 on 2025-07-06 06:56:38+00:00.

view more: next ›